Aktor
Michał Tarasiewicz to drugi syn założyciela palarni kawy Pluton – urodził się we wrześniu 1871 roku w Krakowie. W 1894 roku ukończył szkołę dykcji i deklamacji w Warszawskim Towarzystwie Muzycznym. Jako aktor debiutował w 1894 roku. Jak opowiadał jego syn Kordian Tarasiewicz, kariera Michała Tarasiewicza rozpoczęła się od wystąpienia w pierwszym na terenie ziem polskich przedstawieniu „Kordiana” Słowackiego w 1899 roku. W trakcie swojej kariery aktorskiej występował w wielu teatrach m.in. w Krakowie, Warszawie, Lwowie, Petersburgu, Łodzi. W 1915 roku Michał Tarasiewicz, zmuszony przez władze rosyjskie, musiał wyjechać wraz z rodziną do Riazania. W tym samym roku Arnold Schiffmann – reżyser teatralny – zaczął organizować w Teatrze Polskim w Moskwie występy polskich aktorów, którzy przebywali na terenie Rosji. Michał Tarasiewicz jako aktor, wraz ze swoją rodziną przeniósł się do Moskwy, aby móc występować na scenie. W tym samym teatrze występowali inni znani polscy aktorzy – Juliusz Osterwa, Stefan Jaracz, Wojciech Brydziński. Cała ta grupa aktorów przeniosła się następnie do Kijowa, gdzie powstał Teatr Polski. W 1918 roku po odzyskaniu przez Polskę niepodległości Tarasiewicz wrócił wraz z rodziną do Warszawy pierwszym pociągiem Czerwonego Krzyża.
Więcej o karierze aktorskiej Michała Tarasiewicza można przeczytać tutaj.
Przedsiębiorca
Z racji swojego zawodu aktorskiego Michał Tarasiewicz właściwie nie zajmował się sprawami rodzinnej palarni kawy Pluton. Ale tylko do pewnego momentu. Kiedy w 1906 roku zmarł jego brat Jan Tarasiewicz, Michał zajął się nie tylko rodziną zmarłego brata, ale również rodzinną firmą Pluton. W prowadzeniu palarni kawy pomagał Michałowi jego brat Tadeusz, który jako prawnik pracował w przemyśle naftowym. Firma pod kierunkiem Michała Tarasiewicza rozwijała się, a sam Tarasiewicz wpadł na innowacyjny pomysł produkcji kawy w płynie. Razem z doktorem chemii Wacławem Wisłockim rozpoczął prace nad ekstraktem kawowym w budynku palarni kawy Pluton na ulicy Żytniej w Warszawie. Niestety, mimo przygotowania tego ekstraktu nie można było wprowadzić w życie pomysłu jego produkcji na skalę przemysłową.
Tak wspomina ten okres wieloletnia pracownica Plutona Walentyna Gajówna:
„Pod koniec tego roku, w listopadzie, umiera nieodżałowanej pamięci współzałożyciel firmy śp. Jan Tarasiewicz. Kierownictwo „Plutona” spada na barki jego ojca i młodego brata Michała. Firma brzmi teraz „M. Tarasiewicz”. Ale Michał Tarasiewicz ma swój umiłowany zawód, jest artystą dramatycznym, a fabryka wymaga wszystkich sił. Przystępuje więc do pracy trzeci brat, p. Tadeusz Tarasiewicz i wspólnymi siłami prowadzą dalej „Plutona” drogą rozwoju”.
Pracownicy Plutona współwłaścicielami firmy
W 1907 roku przypadało 25 lecie firmy. Tak o tym dniu pisała Walentyna Gajówna:
„Dzień 25-lecia był obchodzony uroczyście. Rano odbyły się nabożeństwa w Warszawie i Łodzi, sklepy zostały otwarte o godz. 10-tej. Cały dochód z tego dnia przeznaczony został na cele dobroczynne. W Łodzi na „Kroplę Mleka” i Komitet Obywatelski pomocy głodnym robotnikom. Wszyscy pracownicy zostali obdarzeni gratyfikacją w wysokości jednomiesięcznej pensji”.
W 1914 roku Michał i Tadeusz Tarasiewiczowie przekształcają Plutona w spółkę akcyjną. Z tej racji przyznano za darmo wszystkim sześćdziesięciorgu pracownikom akcje firmy, co było pierwszym takim przypadkiem w Polsce.
Michał Tarasiewicz z powodzeniem prowadził sprawy Plutona do 1915 roku, w którym musiał opuścić Warszawę. Michał Tarasiewicz zmarł w 1923 roku na zawał serca w pociągu ze Lwowa do Warszawy. Został pochowany na Powązkach w grobie rodzinnym.